Lotnisko<------

Arystar wbiegł na lotnisko szukając poszukiwacza gdy go zobaczył podbiegł i mówił. 
Przybyliśmy tu ponieważ mamy tu do wykonania jakieś zadanie pan miał nam przekazać informacje. 
Arystar mówiąc to zdanie siadał na ziemi czekając na nowo poznaną koleżankę

KIedy wyszli z pokoju Lullu zdążyla wziąść flet i wsadziła do do torby.Miała tam oba flety tak na wszelki wypadek. Spojrzała na Arystara a potem na lotnisko.
-Co teraz ?
Spytałą w sumie zdezorientowana .Była nowa i nie wiedziała co robić za bardzo.

Dziewczyna siedziala i milczała cały czas kiedy mężczyzna tłumaczyl im co mają robić. Lullu odetchnęla głęboko,kiedy owy pan się ich sspytal dziewczyna pokiwała głową na zgodę.
-Rozumiem
Powiedziała łagodnie po czym spojrzała na Arystara.W sumie była ciekawa czy ten mężczyzna cały czas im będzie towarzyszył przez tą podróż.

Oczywiście ze rozumiem. Powiedział do mężczyzny po czym spojrzał z troską na dziewczynę która mu się spodobała. Lullubel trzymaj się z tyłu będę cię bronić powiedział uśmiechnięty. Gdy wszedł do pojazdu pociągnął do siebie Lullubel i posadził na kolanach. Przepraszam za to,że posadziłem cię na kolanach ale nie ma tu za dużo miejsca. 


Us to jest helikopter nie samolot na początku mi się pomyliło przepraszam

Wszyscy weszliście do pojazdu.  Będzie skok z spadochronem dacie redę? pytał patrząc na dziewczynę z troską. Arystar opiekuj się nią mówił stanowczo do Arystara. Panienko Lullubel jakie moce posiadasz?. Pytał dziewczynę

Szła za chłopakiem kiedy został posadzona na kolana arystra zarumieniła się mocno i złączyła kolana.
-N-nie ma sprawy.
Szepnęła cicho po chwili spojrzala na mężczyznę.
- Posiadam moc usypiania.Kiedy gram na flecie WSZYSCY usypiają.Kiedy odegram odpowiednią melodię obudzą się, a jeżeli tego nie zrobię...umrą.
OStatnie słowo powiedziała ciszej,jednak udało się jej to powiedzieć, a to dobrze.

uS nie ma sprawy

-Potężna moc i to bardzo. Zrobił przestraszoną minę bojąc się jej fletu. 
Dług będzie lot? ipytał troche nachalnie 
 Us sry za krótki post i za rzadkie odpowiedzi ale czasu nie ma sorki

us spoko rozumiem


- czy ja wiem. Lullu jedynie wzruszyła ramionami i spojrzała na męęzczyznę.Kolejna osoba się mnie boki pomyślała smutno po chwili odwróciła głowę. Znowu poczułą tą pustkę w sercu, zacisnęła mocniej palce na ramionach Arystara, lecz kiedy zorientowała co robi rozluźniła uścisk.

Gdy Lullubel się do niego przytuliła ucieszył się i uśmiechnął. Starał się nie ujawniać tego uśmiechu i odbiegł od poprzedniego tematu.
Długo będziemy tam lecieć? zapytał pilota

- Jeszcze godzinke lub dwie wytrzymajcie.
Odpowiedział mężczyzna, dziewczyna zaś siedziała grzecznie na kolanach Arystara . Ciekawiło ją co znajdą na miejscu i czy to bedzie w ogóle ciekawa misja.